Kosmici oburzeni urządzeniem do pielęgnacji twarzy o nazwie UFO 2 Black. Nie wykluczają inwazji
Ministerstwo obrony narodowej zwołało specjalne posiedzenie z generałami armii. Jest to odpowiedź na konferencję prasową, jaką zorganizowały pozaziemskie cywilizacje.
- Do tej pory nazwę "UFO" kojarzono głównie z kiepskiej jakości zdjęciami latających spodków, a teraz ludzie będą myśleć o o technologicznie zaawansowanych urządzeniach do pielęgnacji twarzy - tłumaczy nam rzecznik prasowy Jowisza, o którym do teraz mylnie sądziliśmy, że jest niezamieszkałą planetą
Rzecznik prasowy dodaje też, że to pierwszy taki przypadek pogwałcenia międzyplanetarnego paktu pokojowego podpisanego w Strefie 51 w latach 40. ubiegłego wieku.
Z tego też powodu gwiezdna rada podjęła decyzję, by wysłać międzyplanetarnego konsula, który nawiąże kontakt z najinteligentniejszymi stworzeniami na Ziemi w celu załagodzenia sporu.
Z obliczeń jego pokładowego komputera wynika, że tymi stworzeniami są czarne kotki. Jeżeli pertraktacje okażą się bezowocne, konsul nie wyklucza opcji inwazji.
Wpierw jednak chce się zapoznać z tym ziemskim UFO 2 Black, które - jak słyszał z niedowierzaniem - jest w stanie zmieścić się całe w jednej ludzkiej łazience.
- Jeżeli to urządzenie jest rzeczywiście tak dobre, jak o nim mówią, to może oszczędzę tę waszą planetę - skwitował konsul.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone, ale UFO 2 Black od Foreo istnieje naprawdę.