"Jest nadzieja!" - łudzą się fani Daft Punk, Oasis, Pink Floyd i The Smiths

Paweł Mączewski
- Stare dobre Oasis w pełnym składzie najbardziej chciałabym usłyszeć - mówi nam fanka zespołu z Zabrza.
Fot. Materiały prasowe
Nie milkną zachwyty internautów nad powrotem legendarnego szwedzkiego zespołu Abba, który postanowił przerwać swój 40-letni artystyczny letarg i dostarczyć nam dwa zupełnie nowe, ale brzmiące jak zupełnie stare utwory.
- Warto docenić fakt, że zespół nie eksperymentuje muzycznie, tylko stawia na już sprawdzone patenty. To tak jakby ktoś zapisał stan gry na 40 lat i teraz uruchomił ją ponownie - mówi Jarek Murek, krytyk muzyczny.

- Powrót Abby rozbudził też nadzieje także wśród fanów innych słynnych zespołów, które rozpadły się przed laty - zauważa Murek.


- To jest ten czas! Maski nigdy nie były tak popularne jak teraz. Oni kiedyś się zejdą i zobaczę ich na żywo i PRZESTAŃCIE PISAĆ, ŻE ZAZDROSZCZĘ FANOM ABBY - napisała na swoim Twitterze użytkowniczka @get_yo_elektro, fanka Daft Punka.

- "I Still Have Faith In You", niech ktoś puści ten kawałek braciom Gallagher! Jeżeli to nie skruszy ich serc, to znaczy, że zamiast nich mają tam cegły - podsumował na swoim koncie użytkownik Wonderwalls99, fan Oasis, który od 1995 roku słucha na zapętleniu "(What’s the Story) Morning Glory?".

- W kuluarach muzycznego świata mówi się o ewentualnym powrocie Morriseya z The Smiths - zdradza nam Murek.

Podobno warunkiem powrotu niegdysiejszego barda introwertycznej części Wielkiej Brytanii miałaby być płyta, na której recytowałby swoją autobiografię.

- A teraz pora zburzyć ten mur i wybudować most - podsumował powrót Abby fan Pink Floyd, który chciał to też napisać na twittowych kontach Davida Gilmoura i Rogera Watersa, ale niestety został tam już zablokoany.

- Czy świat nie byłby lepszy z nową płytą Just 5? Pytam dla kolegi - podsumowuje pani Mariola, fanka boysbandów ze Swarzędza.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.