O co chodzi w trailerze Spidermana, jeżeli nie oglądaliście Spidermana od 20 lat? [WYJAŚNIAMY]

Paweł Mączewski
Nareszcie! Doczekaliśmy się zwiastuna filmu "Spiderman: No Way Home". Nie wszyscy jednak są z zadowoleni. - Wystarczyło, że nie oglądałem przygód Człowieka Pająka od 2002 roku i kompletnie teraz nie rozumiem, co się dzieje w tym nowym trailerze — zdradza rozżalony Michał, fan DC Comics. Spokojnie: wiemy, że to nie są łatwe rzeczy.
Fot. YT/Film Star Trailer/123rf
Poniżej znajdziesz odpowiedzi na pytania, które mogą powstać w twojej głowie po obejrzeniu zapowiedzi "Spiderman: No Way Home".

Gdzie jest Batman?

To nie to komiksowe uniwersum. Filmy o Człowieku pająku czerpią z historii publikowanych w komiksach Marvel, natomiast Batmana znajdziecie w DC Comics. Póki co obaj herosi spotkali się tylko w publikacjach będących wynikiem współpracy obu tych wydawnictw, o czym pewnie nie pamiętasz, bo było to w 1995 roku.

Dlaczego w tym zwiastunie tłum nie lubi Spidermana?

Bo to fani DC. Albo: ma to związek z ostatnim filmem „Spider-Man: Daleko od domu”, gdzie złoczyńca o pseudonimie Mysterio zdradził prawdziwą tożsamość bohatera i przekonał opinię publiczną, że to Człowiek pająk jest odpowiedzialny za wszystko, co złe. To oczywiście klasyczna zagrywka podejrzana u polskich konserwatywnych polityków, którzy najpierw atakują, by później się żalić, że sami są prześladowani.


Gdzie jest Iron-Man?

Cóż, usiądź. Mam dla ciebie złą wiadomość.

Kim jest ten dziwny czarodziej z brytyjskim akcentem?

To Doktor Strange przez polskich fanów nazywany czasem Doktorem Dziwago. Wcześniej pomagał walczyć z Thanosem u boku Avengersów, teraz najwyraźniej nie płaci za ogrzewanie mieszkania, o czym świadczy śnieg w przedpokoju. Potrafi władać tak potężnymi mocami, że gdy mu zawracasz głowę podczas rzucania zaklęcia, tak bardzo namiesza w czasoprzestrzeni, że różne wersje naszych wymiarów spotkają się w jednym miejscu, tworząc jedno multiwersum. Dzięki temu twórcy filmowi mogą wytłumaczyć się z kiepskich sequeli i rebootów przygód Spidermana. To naprawdę potężne zaklęcie.

Czy to oznacza, że w „Spiderman: No Way Home” będziemy mogli zobaczyć złoczyńców z filmów sprzed lat, o których wspominał Michał?

Zgadza się! Tak właśnie teraz klaruje się przyszłość filmów superbohaterskich, które przynajmniej na chwilę zmienią się w wielkie mash-upy różnych wersji przygód naszych ulubionych bohaterów. Świadczyć o tym może też produkcja „Flash” z postaciami DC Comics, gdzie na tym samym planie Batman (Ben Affleck) spotka się z Batmanem (Michael Keaton) oraz innymi.

Dlaczego aktorka grająca Mary Jane, czyli dziewczynę naszego bohatera, jest czarna, a nie biała jak wcześniej?

A dlaczego ci to przeszkadza?

To jest ASZdziennik, ale to prawda.