Fatalny początek Czarnka w radzie atomowej. Zbudził Godzillę, która idzie na Watykan
Monstrum, które powstało z Morza Tyreńskiego, jest już w okolicy Watykanu. Zdarzenie zbiegło się w czasie z pierwszym dniem pracy Przemysława Czarnka w radzie ds. rozwoju technologii atomowych - zauważają światowe agencje.
Monstrum będzie wysłane do Włoch oraz na polskie granice. Do pracy przy eksperymencie sprowadzono najwybitniejszych specjalistów z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Wiadomo, że narodowe monstrum będzie reprezentować tylko i wyłącznie polskie interesy.
Polskie Kaiju ma pełnić jednocześnie kilka ważnych funkcji: obronną - przed najazdami głodnych i potrzebujących pomocy osób uciekających ze strefy konfliktu, ochronną - poprzez pilnowanie młodzieży przed edukatorami seksualnymi oraz edukacyjną - przez donośne recytacje encyklik papieskich.
Głos w sprawie zabrał już wiceprezes Rady Ministrów.
- Wszystko będzie dobrze i nie ma powodów do niepokoju - zagroził Sasin.
To jest ASZdziennik. Wszystkie projekty zostały (na razie) zmyślone.