7 zdarzeń, po których Bosak napisał, że przemoc jest zła. A nie, sorry, wtedy nie

ASZdziennik
Obrońca ofiar agresji i prześladowania. Krytyk mowy nienawiści i nagiej, brutalnej siły. Domaga się szacunku dla każdego niezależnie od wyznawanych poglądów. Krzysztof Bosak po raz kolejny - tym razem po tym, jak pod Sejmem popchnięto i opluto Dobromira Sośnierza - dobitnie zabrał dziś głos w sprawie przemocy na polskich ulicach.
Fot. Dawid Żuchowicz/Agencja Gazeta, Twitter/Krzysztof Bosak
Przypomnijmy niektóre inne okazje w ciągu ostatniego roku, kiedy polityk równie zdecydowanie sprzeciwił się agresji wobec słabszych.

1. Jak 34-letni Bartek zmarł po brutalnej interwencji policji.
- Niezależnie od nagromadzonych w funkcjonariuszach frustracji nie mogą oni przyduszać ludzi, dopóki nie przestaną oddychać - powiedział wtedy Bosak.

2. Jak na Marszu Niepodległości podpalono mieszkanie, wrzucając do środka racę, przy akompaniamencie okrzyków "niech płonie ta kurwa".
- To ma być pokojowy, patriotyczny przemarsz, a nie festiwal palenia ludziom domów! - mówił Bosak, zrozpaczony tym, że 11 listopada zamienia się w święto przemocy i nacjonalizmu.


3. Jak policja pałowała kobiety na demonstracji. - Nie ma mojej zgody na brutalną przemoc państwa - mówił wtedy do kamery rozsierdzony Bosak, z legitymacją poselską przepychając się przez kordon, by bronić kobiet.

4. Jak policja psiknęła posłance gazem w twarz. - Skandal i bezprawie - skomentował Bosak zaraz po tym, jak podał Magdalenie Biejat mleko do przemycia oczu.

5. Jak Robert Bąkiewicz szarpał kobietę pod kościołem, mówiąc jej "zamknij się, szmato".
Fot. Dawid Żuchowicz/Agencja Gazeta
- Jak mężczyzna i chrześcijanin może tak traktować słabszą od siebie kobietę?! - pytał Bosak w mediach, do głębi wzburzony tym pokazem brutalności.

6. Jak policja zgarniała ludzi na ulicy do suk podczas protestu w sprawie Margot. - Funkcjonariusze nie mogą brutalnie traktować młodych ludzi, czasem nastolatków, zgarniać do samochodów i wywozić nie wiadomo gdzie - mówił poruszony Bosak w telewizji.

7. Jak faszole rzucali się z gazem na marsz w obronie praw kobiet. - To jest wojna z kobietami, wojna z prawem, wojna ze zwykłą ludzką przyzwoitością - nie przebierał w słowach Bosak.

A nie, sorry.

Bo wtedy siedział cicho.

To jest ASZdziennik. Oprócz tweeta Bosaka po ataku na Sośnierza wszystkie wypowiedzi zostały zmyślone.