Partia Wolność boleje nad tchórzostwem dzieci. Bo już nie giną na wojnie

ASZdziennik
Jest 2021 rok, a wśród polskiej młodzieży coraz częściej zauważa się upadek cnót takich jak męstwo, patriotyzm oraz krańcowa determinacja po pięciu latach okupacji i nędzy. Jak dostrzegł krotoszyński oddział partii Wolność, kiedyś 12-letnie dzieci walczyły przeciw czołgom, a dziś przerażają je billboardy z rozczłonkowanymi płodami.
Tak jakby były 12-letnimi dziećmi czy coś. "Kiedyś chłopcy w jego wieku ginęli na barykadach odważnie walcząc z niemieckimi czołgami, a dzisiaj dzieciak boi się plakatu. Upadek" - napisała Wolność o 12-letnim Franku, któremu przez billboardy antyaborcyjne z zakrwawionymi, rozkawałkowanymi ciałami śnią się koszmary.

Jak dowiaduje się ASZdziennik, chłopiec w tym wieku powinien raczej buńczucznie patrzeć śmierci w twarz, sprawnie obsługiwać pistolet maszynowy, rzucać w socjalistów granatami zaczepnymi, a w wolnych chwilach palić papierosy bez filtra i czytać "Cats".


Do bohaterskiej śmierci na barykadach mogłyby sposobić się już sześciolatki umieszczane w militarnych szkołac podstawowych, w których przechodziłyby trening bojowy oraz uczyłyby się nawet nie mrugnąć na widok śmierci, krwi i trupów. W ramach końcowego egzaminu, aby udowodnić swoją męskość, każdy 12-latek musiałby zabić własnego oswojonego kotka.

Wciąż nie wiadomo tylko jednego.

Skąd wziąć te niemieckie czołgi.

To jest ASZdziennik, ale post partii Wolność Krotoszyn jest prawdziwy.