Ateistki to złe matki - przypomina sędzia Maciej Nawacki

ASZdziennik
Sędzia Maciej Nawacki to członek Krajowej Rady Sądownictwa, któremu jakoś tak zawsze jest dziwnie po drodze z PiS. Nawacki najwyraźniej zakłada swój serwis parentingowy, bo właśnie wyjaśnił ateistkom, dlaczego nie powinny być matkami.
Fot. 123rf.com / TT
Do rozważań na temat braku sumień u matek-ateistek skłonił Nawackiego wpis użytkowniczki Twittera. Nawacki obraził się za "***** ***" w jej opisie. - Ateistka i matka - zaczął swoją refleksję Nawacki. - Zawsze mnie zastanawiało jak taka ateistka czuje się powołując dzieci do nieistnienia, skazując je na życie z tą świadomością, że czeka ich nicość. Nie dowiem się. BAN

W rozmowach z innymi użytkownikami kontynuował swoje parentingowe przemyślenia.

- To może Pan z punktu swojej niewiary odpowie, czy powołanie świadomej istoty do nieistnienia, skazanie na kilkudziesięcioletnie życie ze świadomością, że na końcu czeka ich nicość nie jest skrajnym egoizmem? - pytał. Sędzia w przerwach między banowaniem ateistów nękał niewierzące mamy naprawdę popieprzonymi tekstami i zaczęło robić się naprawdę dziwnie.


- W godzinie śmierci będzie pamiętał, że uczyła go Pani miłości, przyzwoitości, dobroci, będzie wdzięczny za czas jaki mu Pani dała, czy będzie patrzył w pustkę, tę zapowiedź nicości, czuł lęk i rezygnację? - pytał Nawacki.

- Doświadczenie egzystencjalnej pustki, nieistnienia. Ból nieistnienia. Lęk i rozpacz. O tym piszę. W godzinach śmierci to się zrealizuje. I dlatego pytanie, jak można własne dzieci na to skazywać? Przecież tego nie unikną.

- Poza tym moje pytania to pytania o logikę świadomego wyboru. Czy rodzicielstwo ateistów jest logiczne? - zastanawia się sędzia.

Na koniec zdziwił się jeszcze, że ludzie mają czelność czepiać się go za takie wypowiedzi. Przecież jako sędzia doskonale wie, że państwo nie jest świeckie, więc matki-ateistki niech siedzą cicho.


To jest ASZdziennik, ale Maciej Nawacki naprawdę jest sędzią.