Bartosz Kurek już nie będzie się ograniczał. Trener pozwolił mu zagrać na 100%

ASZdziennik
Już dziś o 14:30 Polska zagra ćwierćfinałowy mecz z Francją w siatkówkę. Biało-czerwoni mogą wreszcie przełamać klątwę tej fazy zmagań olimpijskich. Pomóc ma w tym zwłaszcza Bartosz Kurek, który, jak się dowiedzieliśmy, dostał wreszcie pozwolenie na grę na 100 procent.
Fot. Sport.tvp.pl
- Podczas przygotowań do meczu Vital Heynen [trener reprezentacji] spojrzał na Bartka i powiedział "już czas" - opowiada jeden z zawodników.

Kurek miał zdjąć wtedy z kostek ukryte pod skarpetami 10-kilogramowe obciążniki, ryknąć przeraźliwie i wyskoczyć na dach sali treningowej, przebijając sufit.

- W poprzednich meczach zabroniłem Bartkowi grać na więcej niż 70-80% swoich możliwości. Bałem się, że w ataku może zrobić krzywdę przeciwnikom - tłumaczy Heynen - Ale teraz stawka jest za duża, żeby się ograniczać.

Popularny "Łysy" ma inny tryb treningowy niż reszta zawodników. Mierzący 205 centymetrów atakujący od kilku dni jest karmiony wyłącznie surowym mięsem, a serwy ćwiczy tytanowymi, ważącymi po 20 kg kulami.


Ograniczenia zostały narzucone na Kurka tuż przed igrzyskami. Wtedy na treningu zagrał na 100% i boleśnie doświadczyli tego jego sparingpartnerzy, którzy wyskoczyli do potrójnego bloku. Do dziś nie odnaleziono wszystkich przedramion.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.