
Jeszcze w trakcie meczu 16 marca klub opublikował na Facebooku oświadczenie, w którym przeprosił za fatalną pomyłkę i życzył Ganchevowi „wielu lat zdrowia”. Post z przeprosinami zniknął z Facebooka następnego dnia. Może jeśli uczcimy go minutą ciszy, to okaże się, że gdzieś tam jednak jest.
Spotkanie zakończyło się remisem 1-1.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.