Posłanka Lewicy przeciwko zwierzętom. Nie podoba jej się, że daniele miały co jeść [CHORE]
Lewica chlubi się tym, że kocha naturę, środowisko i zwierzęta. Czy jest tak jednak naprawdę? Jak się okazuje - wcale nie. Okrucieństwem wobec naszych braci mniejszych właśnie popisała się posłanka Lewicy Beata Maciejewska, która żałuje trawy sympatycznym danielom.
Dlatego właśnie Maciejewska wnioskowała u gdańskich urzędników o kontrolę tego, jak użytkowane były grunta.
Polacy są oburzeni postawą Beaty Maciejewskiej.
- To skandal - komentuje 32-letni Tomasz, wyborca Lewicy. - Ja tam o wiele bardziej wolę fajne jelonki niż jakieś kulty sakralne.
- Spotkań dla księży i tak jest pełno, a takie małe ładne zwierzątko musi sobie smacznie zjeść - wtóruje mu 38-letnia Alina, której najpierw pokazaliśmy, jak wygląda mały daniel, a potem, jak wygląda biskup na nabożeństwie.
Sprawą zainteresowało się już Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.
Posłance Maciejewskiej za jej nieludzką postawę grozi smutne spojrzenie daniela.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty zostały zmyślone, ale Beata Maciejewska naprawdę załatwiła we władzach miasta kontrolę byłych gruntów abp. Głodzia.