Incele z Wykopu odkryli swoje powołanie. Robią fejkowe profile na Tinderze, żeby wyzywać dziewczyny
"Patologia z Wykopu ma nową zabawę. Zakładają fake konta całkiem przystojnych typów, umawiają się z kobietami, a następnie je wystawiają i wzywają np. od grubych, brzydkich i takich, co to "w swojej lidze 5/10 mają szukać" - tak nową misję mirków z Wykopu opisuje blogerka Sowa.
Chłopaki zakładają sobie konta z fotami przystojnych facetów ze stocka i umawiają się na randki, na które potem nie przychodzą. Zamiast tego wysyłają dziewczynom obraźliwe wiadomości i wrzucają skriny na Wykop.
Bo są oburzeni, że dziewczyny zwracają uwagę na wygląd, więc wyzywają je i obrażają.
Po co? Podobno po to, by "obniżyć wymagania" kobiet.
To nie pierwszy raz, kiedy ktoś z inceli wpadł na taki pomysł, ale wcześniej był to projekt jednego geniusza. Teraz wygląda to na całkiem popularną zabawę.
Jak dotąd nikt z wykopowych inceli nie znalazł innego sposobu radzenia sobie ze swoimi emocjami. A nie, sory. Czasem mirki wysyłają jeszcze zwierzenia kobiet na temat seksu do ich rodzin.
Pomysł, by po prostu nie być incelem z Wykopu, wydaje się im najwyraźniej za słaby.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.