Miłe: Sejm zagwarantował fabrykom ochronę przed lasami

ASZdziennik
Rok 2021, chwila po publikacji alarmującego raportu klimatycznego IPCC. Polska uznaje, że trzeba wyciąć lasy i zbudować tam fabryki. To się właśnie stało i ustawa, która zezwala na wyrąbanie lasów, przeszła przez Sejm. Ministerstwo Klimatu nawet nie mrugnęło okiem.
Fot. 123rf.com
Specustawę nazwano "Lex Izera", bo wiadomo już, że na terenie wyciętych lasów powstać ma fabryka samochodów elektrycznych. Poparł ją PiS, Solidarna Polska i Porozumienia Jarosława Gowina. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wskazało, że chodzi o lasy w okolicy Jaworzna i Stalowej Woli. Na razie. Ale Lex Izera jest koszmarnym pomysłem nie tylko z tego powodu.

- Specustawa otwiera furtkę do dowolnego dysponowania lasami przez polityków - tłumaczy Pracownia Na Rzecz Wszystkich Istot. - Również działkami sąsiednimi. Każdy z 8 artykułów ustawy jest wadliwy.


Pracownia podkreśla np., że "Lex Izera" nie gwarantuje, wbrew zapewnieniom projektodawców, zalesienia innych obszarów "w zastępstwie". Nie precyzuje kolejności postępowania, a więc nie ma gwarancji, że po wycięciu lasu rzeczywiście dojdzie do inwestycji.

- Przewidziano rekompensaty dla Lasów Państwowych, ale co z obywatelami, którzy zostali pozbawieni lasu na zawsze? - pyta Pracownia.

Ustawa brzmi zatem tak - zauważa Pracownia - jakby została napisana przez osoby nie mające pojęcia, jak ważną funkcję pełni las i czym w ogóle jest las.

Wierzymy, że takie właśnie osoby zostały specjalnie oddelegowane do napisania tej ustawy.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.