Marek Suski martwi się losem dzieci polityków PiS. Gdyby nie państwowe spółki, nie miałyby pracy

ASZdziennik
Losem tysięcy dzieci z całego kraju przejął się poseł Marek Suski. W najnowszym wywiadzie pokazał serce i zauważył, że gdyby nie państwowe spółki, to dzieci polityków PiS nie miałyby co do garnka włożyć.
Fot. Andrzej Michalik / Agencja Gazeta
Marek Suski gościł w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce. Kiedy temat zszedł na zatrudnianie członków rodzin polityków PiS w państwowych spółkach, poseł wykazał się niezwykłą dobrocią.

- Ja mam dwójkę dzieci i one mają być bezrobotne, bo ja jestem posłem? To jest przegięcie - powiedział Suski o zatrudnianiu rodzin polityków w spółkach skarbu państwa.

Suski stwierdził, że może i dzieci polityków nie powinny pracować na stanowiskach bezpośrednio podległym rodzicom.

– Ale znaczną częścią polskiej gospodarki jest gospodarka państwowa, samorządowa. Gdzie członkowie rodzin radnych, polityków, posłów mieliby szukać pracy? – pytał.


Rzecznik Praw Dziecka jeszcze dziś ma przyznać Markowi Suskiemu Order Przyjaciół Dzieci Polityków PiS.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.