Sprzeciw Polski i Węgier. Nie chciały w dokumencie UE drastycznego zwrotu "równość płci"
Interwencja Polski i Węgier obroniła projekt unijnej deklaracji o pogłębianiu spójności społecznej przed kontrowersyjnym, apodyktycznym i po prostu źle brzmiącym sformułowaniem "równość płci". I trochę je złagodziły.
- Polska zawsze podkreśla, jak ważna jest jasność prawa - stwierdził w rozmowie z agencją Reuters.
Polska i Węgry zapowiedziały już, że zawalczą, aby jeszcze raz poprawić dokument, aby był jeszcze jaśniejszy. I napisać w nim o "próbie zrobienia kroku w celu zwalczania ewentualnej dyskryminacji" i "mocnym postanowieniu dążenia do promowania równości, może akurat nie teraz, ale w swoim czasie".
To jest ASZdziennik, ale Polska i Węgry nie zostały zmyślone.