Na poprawę nastroju: lekarze polecają iść na spacer do lasu, wrócić za 20-30 lat
Wiosenny weekend i budząca się do życia przyroda to doskonały moment, by odpocząć od codzienności. Zdaniem wielu lekarzy, warto wybrać się na spacer do lasu. Odciąć się na chwilę od pracy i ludzi. Zostawić w domu smartfona. Położyć się w paprociach, zaprzyjaźnić się z dzikami, pić wodę z liści, zbudować sobie szałas.

Zdaniem specjalistów, spacery wokół drzew pomagają poprawić nastrój. Wystarczy już jedna wyprawa do lasu, z której wrócimy najwcześniej za 20-30 lat.
- Po 10 latach od rzucenia pracy, polityki i Twittera tętno wraca do normalnego poziomu, a człowiek zaczyna odzyskiwać spokój ducha, harmonię, równowagę umysłu - twierdzi rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej. - Po 15 latach człowiek zapomina, dlaczego jeszcze nie tak dawno złościł się, gdy ktoś na grupie na Fejsie polecał serial, który jemu się nie podobał, albo używał innego preparatu do pielęgnacji roślin.
Sceptycy mają jednak inną teorię na temat pozytywnego działania spacerów po lesie na zdrowie.
Podejrzewają, że nie chodzi tyle o bliskość drzew, co odległość od ludzi. I zalecają zrobienie sobie od nich przerwy na 20-30 lat gdziekolwiek.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.