Branża gastro odmrożona na 40 minut. Andrzej Duda chce zjeść pierogi po szusowaniu

Łukasz Jadaś
- To pierwsza od pół roku szansa na odmrożenie branży gastronomicznej - mówi nam zastrzegający anonimowość informator z Ministerstwa Zdrowia. Z najnowszego raportu wynika, że Andrzej Duda wrócił z nart i jest głodny jak wilk. Rząd rozważa otwarcie restauracji na próbę za jakąś godzinę, jak tylko Andrzej Duda przebierze się w coś wygodniejszego.
Fot. 123rf.com
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, decyzja o otwarciu restauracji "na próbę" powinna zapaść w ciągu najbliższych kilku minut. Andrzej Duda otrzepał już kurtkę ze śniegu i ma chrapkę na coś konkretnego.

- W grę wchodzi otwarcie lokalu, który w menu ma kwaśnicę, pierogi albo placki po węgiersku - potwierdza nasz informator. - Chyba, że Andrzej Duda będzie miał chrapkę na makaron, wtedy poszukamy w Wiśle jakiejś miłej włoskiej knajpki.

W Ministerstwie Zdrowia trwa nerwowe oczekiwanie na sygnał, którą restaurację rząd zgodzi się odmrozić testowo na jakieś 40 minut. No może 50, jeżeli Andrzej Duda zmieści też deser.


Wiadomo też, że wciąż ważą się losy branży eventowej.

Bracia Golec zostali postawieni w stan najwyższej gotowości i mają już setlistę, jeżeli Andrzej Duda będzie miał chęć na koncert góralskiej muzyki.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.