Spokój Dudy. W USA trumpiści wdarli się na Kapitol, ale luz, bo to trumpiści
W Waszyngtonie zamieszki. Uzbrojeni zwolennicy Trumpa wdarli się do siedziby Kongresu, zaatakowali straż budynku i przystąpili do demolki. Zginęły 4 osoby, ranni są funkcjonariusze służb, a w budynku odnaleziono ładunki wybuchowe. Na szczęście w obliczu tych dramatycznych wydarzeń prezydent Andrzej Duda zachowuje olimpijski spokój.
To zdrowa, naturalna reakcja na to, że uzbrojeni fani ustępującego prezydenta z bronią rozpędzają parlamentarzystów - a także pierwszy przejaw rozsądku wśród europejskich polityków. W tonie nieuzasadnionej paniki wypowiedzieli się już m.in. szef Rady Europejskiej, prezydentka Słowacji czy irlandzki minister spraw zagranicznych.
Tweet Dudy, w którym nie potępia on zamieszek w Stanach, pokazuje też piękne cechy polskiego prezydenta: lojalność i wierne trwanie przy kolegach (zwłaszcza takich, którzy wzięli cię kiedyś na wycieczkę po USA i nie mieli za złe szkalowania gejów). Jego wypowiedź to także świadectwo tego, że prawdziwy Polak - na przekór nienawistnikom, Unii oraz polskiej racji stanu - zawsze kocha zwyciężonych.
Bo Trump nie tylko przegrał wybory, ale chyba po raz pierwszy postanowił to jasno przyznać.
I właśnie łaskawie zapowiedział, że pokojowo przekaże urząd Bidenowi.