Policja zdejmuje odciski palców ze zniczy pod biurem posła PiS, więc można spać spokojnie

ASZdziennik
Jeżeli myślicie, że macie beznadziejną robotę, to poznajcie grupę dochodzeniowo-śledczą policjantów z Mazowsza. Jak poinformował "Tygodnik Ciechanowski", policjanci z Żuromina zdejmują odciski palców ze zniczy pozostawionych przed lokalnym biurem posła PiS.
Fot. Wikimedia Commons / FB / Tygodnik Ciechanowski
Wszystko przez zgłoszenie z biura poselskiego PiS o "wulgarnym napisie, ułożonym ze zniczy" - czytamy w "Tygodniku Ciechanowskim". Napis - ciekawe jaki - miał być ułożony pod biurem poselskim Macieja Wąsika.

Chodzi o akcję kupowania kwiatów i zniczy od wykiwanych przez rząd sprzedawców. Część klientów postanowiła przypomnieć lokalnym politykom, jak bardzo rząd dał ciała ogłaszając zamknięcie cmentarzy chwilę przed 1 listopada.

Nie wiadomo dokładnie, czy dochodzenie dotyczy "jebać PiS", czy też prostszego "wypierdalać".


- Policja prowadzi postępowanie w celu znalezienia sprawców - informuje komendant w rozmowie z gazetą.

Tygodnik podkreśla, że w trakcie protestu i układania napisu pod biurem PiS policjanci byli obecni, ale wtedy nie reagowali.

Jak nieoficjalnie dowiaduje się ASZdziennik, ekipa z CSI Żuromin ma już pierwszego podejrzanego. 6-latek dla zabawy zanurzył palec w roztopionej parafinie, policja dostała go jak na tacy i przyskrzynienie skur*iela jest tylko kwestią czasu.

To jest ASZdziennik, ale Polska nie jest zmyślona.