7 modeli, których zdjęcia możesz ukraść na Tindera i myśleć, że żadna laska się nie pokuma
Marta Nowak
Chłopaku! Spędzasz na Tinderze sporo czasu, a matchy wciąż masz jak na lekarstwo? Dopada cię frustracja i zniechęcenie? Nie martw się. By karta się odwróciła, wystarczy skorzystać z triku, który stosuje już tak wielu innych mężczyzn. Zamiast wrzucać własne zdjęcia, ukradnij foty z Instagrama jakiegoś modela z zagranicy i udawaj, że to ty.
Przedstawiamy 7 instagramowych profilów modeli, aktorów i influencerów, z których swobodnie kradnij zdjęcia i wrzucaj je na Tindera, jeśli tylko nie chcesz przekuć żadnego matcha w randkę i czuć się sam ze sobą jak głupek.
1. Nick Bateman Oto zwykły, polski chłopak z klatą, jakich wiele, przyłapany na codziennym myciu zębów. Która kobieta nie uwierzy, że tak właśnie wyglądasz ty - Darek z Wrocławia (32)?
2. André Hamann Ma jedyny milion obserwujących na Insta, więc na pewno żadna dziewczyna nie załapie, że to ukradziona fota. Podkreśl swoją męskość i dynamiczność, wybierając któreś z licznych zdjęć André na motorze. W opisie zawrzyj zdanie, że lubisz żyć niebezpiecznie.
3. Liam Rice Nawet ten pies wie, że ty wyglądasz inaczej.
4. Travis DesLaurier Badania wskazują, że na 92% kobiet nic nie działa tak jak gitara w umięśnionych męskich ramionach. Jeśli jednak twoje możliwości kończą się na "Nothing Else Matters" i "Whisky", a ze sportów wybierasz Fifę na PS4 - nie szkodzi. Od tego są zdjęcia modeli, żeby łowić damskie serca w internecie, a potem całe życie siedzieć sam w domu.
6. Mariano Di Vaio Typowa polska fota - może z urodzin, a może z chrzcin - która nie wzbudzi żadnych podejrzeń. By nie odstraszyć zachęconych nią kobiet, koniecznie sprecyzuj, że to dziecko to siostrzeniec.
7. Michele Morrone A na tego to już na bank każda się nabierze.
To jest ASZdziennik, ale kolesie na Tinderze naprawdę robią takie rzeczy.