Stado galopujących antylop jest w odwrocie - zapewnia Mufasę 52-latek

Łukasz Jadaś
Wyraźnie widać, że zwalniają i wyhamowują. To fachowa ocena widza po pierwszej minucie seansu "Króla Lwa". 52-letni Mateusz twierdzi, że antylopy gnu są w odwrocie i nie zagrażają już Mufasie.
Fot. Flickr / Kancelaria Premiera / Lion King
- Cieszę się, że Mufasa coraz mniej obawia się tych kopyt, tych antylop, i to jest dobre podejście, bo one są w odwrocie - ocenia Mateusz, zajadając maślany popcorn z mikrofali.

Zdaniem Mateusza, latem antylopy gnu są słabsze, dużo słabsze. Właściwie to zostały już pokonane i można swobodnie położyć się na trasie ich galopu.

- Nie ma się czego bać - kibicuje Mateusz swojemu ulubionemu bohaterowi. - Całe to stado zostało już właściwie zatrzymane.

Mateusz twierdzi, że filmowe królestwo zwierząt najlepiej poradziło sobie ze stadem rozpędzonych antylop. Inne królestwa mogą mu tylko pozazdrościć.


- No, już nie trzeba się jego bać! - woła Mateusz do Mufasy wesoło dyndającego ze skały, pod którą przetacza się tabun galopujących na oślep antylop.

Jak zapowiedział miłośnik filmów, po "Królu Lwie" zamierza wreszcie dokończyć "Sharknado".

Ostatnio skończył na scenie, w której stado rekinado było w odwrocie przed nadmorskim miasteczkiem.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały tylko trochę zmyślone.