Andrzej Duda gotowy na debatę w TVP. Wszystkie pytania zna już na pamięć
Kserówki rozsypane po całej podłodze, a na biurku tabliczka gorzkiej czekolady i puszka po napoju energetycznym. Tak od wczoraj wygląda biuro Andrzeja Dudy w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Prezydent pochwalił się na Twitterze, że opanował już prawie wszystkie pytania na debatę w TVP.
- Wysprzątał cały Pałac Prezydencki, a nawet pozmywał naczynia w kuchni, żeby tylko mieć jakieś wymówki - zdradza nam Agata Duda. - Ale na szczęście wreszcie wziął się do nauki.
- Cały czas się czegoś uczę, teraz na przykład pytań od Michała Adamczyka i od publiczności podczas debaty w TVP - przyznał Andrzej Duda. - Na szczęście jest mało dat, więc łatwo można wkuć na pamięć i zapomnieć, a poza tym Agata mnie przepytuje na wyrywki.
Andrzej Duda przyznał, że większość odpowiedzi zna już na pamięć. Te o kryzys deszczowy w Warszawie i o związki partnerskie mógłby wyrecytować choćby obudzony o 3 nad ranem. Musi jeszcze tylko powtórzyć materiał o oczyszczalni "Czajka" i do debaty mógłby stanąć choćby dziś.
- Pozdrawiam serdecznie pana Marka, który w 15 minucie debaty zada mi zaskakujące i trudne pytanie na temat relacji Polski z USA - dodał Andrzej Duda. - Zapewniam, że bardzo przykładam się do tego wątku i nie zapomnę nawiązać do zniesienia wiz.
Na szczęście udało się ubłagać faceta, żeby nie pytał o węgiel i zmiany klimatyczne.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.