Nowa pasja Marcina Roli. Chodzi po mieście i ocenia wygląd dzieci w wieku 12-14 lat

Łukasz Jadaś
Co robicie w zbiorkomie? Jedni scrollują pieski na Instagramie, drudzy czytają kryminały Mroza, inni liżą barierki, bo widmo COVID-19 już minęło. Są też tacy, którzy obserwują ciała i stroje młodych chłopców i dzielą się potem wrażeniami na Twitterze. Na przykład taki Marcin Rola.
Fot. 123rf.com
Prawicowy youtuber najwyraźniej polubił łażenie po mieście i wyhaczanie gimnazjalistów, którzy z jakiegoś powodu zwrócili jego uwagę.
- Jadę metrem do roboty patrzę i wchodzi grupka młodych gimbusków - pisze Marcin Rola o chłopcach w wieku gimnzjalnym, czyli - niegdyś - dzieciach w wieku 12-14 lat.

Co tak striggerowało Rolę, że aż musiał podzielić się wrażeniami z obserwacji chłopców w tym wieku?

- Chłopaczki wyglądające jak dziewczyny, rureczki, kolczyki, nawet jeden miał coś a la spódnice, inny tęczową czapeczkę ze śmigiełkiem. Ku**a, już rozumiem co miał na myśli Clint Eastwood mówiąc o "pokoleniu ciot" - dodał, wyraźnie pobudzony widokiem, wcale niehomofobiczny Rola, którego męskość ucierpiała na widok śmigiełka.


Dawno nie zaglądaliśmy na kanał Marcina Roli na YouTubie. Nadal ma tam tylko teorie spiskowe o COVID-19, czy są już creepshoty z warszawskich ulic?

To jest ASZdziennik, ale Marcin Rola naprawdę obserwuje młodych chłopaków w miejscach publicznych.