Rząd kupił 100 masztów 5G od Billa Gatesa. Przestroją mózgi Polaków na poparcie wyborów w maju

Łukasz Jadaś
Bill Gates to kolejny globalny gracz, który wybrał Polskę na miejsce swojej inwestycji wartej 1 miliard dolarów - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Fundacja Billa i Melindy Gatesów uruchomiła pod Warszawą gigantyczny nadajnik 5G. Jego częstotliwość zaczęła już smażyć mózgi Polakom.
Fot. PiS/Flickr/Wikimedia Commons
Rząd szacuje, że po włączeniu pozostałych 99 masztów na terenie całego kraju, poparcie dla pomysłu wyborów prezydenckich do końca tygodnia wzrośnie do 96,6 proc.

- Instalacja ma możliwość precyzyjnego kontrolowania ludzkiego mózgu w zakresie częstotliwości od 67 do 78 Hz, czyli w paśmie, na którym zapada decyzja o narażeniu życia własnego lub swoich bliskich - podkreśla Mateusz Morawiecki.

Wystarczy 10 sekund przebywania w zasięgu sieci 5G, a w głowie wyborcy pojawia się dziwna chęć kontrolowania zawartości swojej skrzynki pocztowej.

- Ludzie zaczynają czuć niepokój związany z brakiem listonosza, a psy przestają szczekać na kurierów i umundurowanych pracowników Poczty Polskiej - czytamy w dokumentacji dostępnej na stronach internetowych fundacji Billa i Melindy Gates.


Maszty po niewielkich modyfikacjach umożliwią przeprowadzenie depopulacji tych, którzy zostaną uznani za zbędnych lub niewygodnych.

Matusz Morawiecki poinformował, że pierwszy nadajnik pod Warszawą został już uruchomiony i działa.

- Zapraszam na wybory już 10 maja - ogłosił premier, z dziwnym błyskiem w oku. - Kupcie też nowego Xboksa - dodał.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.