PILNE: 26-latka na home office bije rekord życia. Nie malowała się już od 20 dni i żyje
Myślałyście, że epidemia i przymusowe zamknięcie to tylko nuda, frustracja i wszechogarniające pragnienie śmierci? Niekoniecznie! Jak mówi stare chińskie przysłowie, każda ciemna chmura ma srebrne brzegi. To właśnie odkryła 26-letnia Justyna z Gdańska, która jeszcze nigdy nie miała tak czystej cery, tak dużo czasu rano i tak bardzo wywalone na wszystko.
- Nic, zero, null - mówi Justyna, która od trzech tygodni spędza czas na łóżku, z twarzą nietkniętą cywilizacją. - Jak kobieta pierwotna w społeczeństwie zbieracko-łowieckim.
Zapytana, czy nowy tryb funkcjonowania nie przeszkadza jej w wideocallach z pracy, odpowiada, że jak ktoś ma problem z jej pryszczami, to niech se popatrzy w okno.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, znaczące rekordy biją także inne Polki.
- Właśnie pyknęły mi dwa tygodnie bez stanika - informuje 24-letnia Magda, która ostatni raz tyle czasu bez biustonosza przeżyła w piątej klasie podstawówki na koloniach w Jastarni. - Wyjebane mam w te druty. Free the nipple.
Do grona rekordzistek dołączyły też m.in. 27-letnia Natalia z Torunia, której włosy ostatni raz widziały szampon w niedzielę ("na telekonfy zakładam czapkę") czy 35-letnia Ania z Zakopanego, która nie ogoliła nóg od miesiąca.
A także ok. 7 milionów innych Polek.
Które po prostu jeszcze się nie przyznały.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone, ale #homeoffice2020 istnieje naprawdę.