Pies rozczarowany: Po raz pierwszy zobaczył, jak opiekun zarabia na życie

Łukasz Jadaś
Czy kiedyś znajdzie sobie jakieś poważne zajęcie? To pytanie zadają sobie setki tysięcy psów na terenie całej Polski. Przez akcję #zostańwdomu po raz pierwszy zobaczyły, jak ich opiekunowie zarabiają na życie. Naprawdę spodziewały się czegoś więcej.
Fot. 123rf.com
- Ona na serio znika codziennie z domu na osiem godzin, żeby robić TO? - nie dowierza Lola, kundelka z warszawskiego Żoliborza patrząc, jak jej opiekunka od 3 godzin na przemian wzdycha, garbi się, dotyka palcami plastiku i używa wyrazów takich, jak wtedy, gdy Lola przeżuła jej ulubione trampki.

Lola przyznaje, że miała w głowie zupełnie inny obraz życia swojej opiekunki.

- Myślałam, że robi coś ciekawego, ważnego i potrzebnego: przeżywa emocjonujące przygody na łonie przyrody, ratuje zdrowie i życie potrzebujących, pociesza smutnych - twierdzi rozczarowana Lola. - Krótko mówiąc, że robi przynajmniej to, co każdy piesek.


Niestety, rzeczywistość, którą psy zastały w związku z falą home office i pracy zdalnej, dalece odbiega od ich wyidealizowanych wyobrażeń.

- Nie wiem, jak mogę teraz traktować ją poważnie - mówi Lola, która nie mogła już patrzeć się na swoją opiekunkę i od godziny leży na swoim kocyku. - Przecież całe podwórko mnie wyśmieje. Może się nie wyda, jak powiem, że wyjechała na kilka lat w podróż?

Niestety, z takim samym rozczarowaniem jak Lola spotkało się dziś setki tysięcy psów i kotów w całej Polsce. Smutne zwierzaki podkreślają jednak, że i tak pozostaną przyjaciółmi ze swoimi ludźmi. Chociaż estyma nigdy będzie już taka sama.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.