Kalendarz wreszcie po stronie Polek. Dzień Kobiet w niedzielę = zero krindżowych życzeń w pracy

ASZdziennik
Już dziś 8 marca! Jak dowiaduje się ASZdziennik, tegoroczny Dzień Kobiet jest wyjątkowy, a wiele pań świętuje podwójnie. Co się stało? Kalendarz stanął po stronie setek tysięcy Polek pracujących od poniedziałku do piątku. Dzień Kobiet wypadł w niedzielę, a to oznacza, że wreszcie nie będzie tych krindżowych życzeń w pracy.
Fot. 123rf.com
- "Więcej uśmiechu", "dużo seksapilu"... - 27-letnia Alicja z Lublina, na co dzień specjalistka ds. HR, wylicza życzenia, które wraz z podwiędłym kwiatkiem ona i jej koleżanki otrzymały w pracy w poprzednich latach. - Super, nie? I jeszcze "żebyście zawsze tak ładnie wyglądały".

- A kolega w kuchni przy ekspresie mi powiedział "i noście częściej dekolty hehe" - cytuje verbatim Kasia, jej koleżanka z księgowości.

- Mnie się najbardziej podobał wierszyk o tym, że wnosimy tyle uroku w twardy męski świat - opowiada z kolei 35-letnia Ewa z Warszawy, która ma na swoim koncie osiem branżowych nagród, zna chiński i portugalski, a po godzinach ćwiczy muay thai, ale jej CEO myśli, że zajmuje się głównie wnoszeniem uroku w twardy męski świat.


Według informacji ASZdziennika Alicja, Ewa i Kasia nie są odosobnione. Setki tysięcy Polek bez żalu zrezygnowało z Rafaello w kuchni i pojedynczego tulipana. Wszystko, byle tylko nie musieć mierzyć się z tym dziwnym ósmomarcowym mailem, w którym szef cieszy się, że kobiety w naszej firmie są takie ładne, ciepłe i miłe i nie zmieniajcie się, dziewczyny.

Bo, jak mówią wszystkie te ładne, ciepłe i miłe kobiety:

- Sama mogę sobie kupić jakiegoś pierdolonego kwiatka.

To jest ASZdziennik, ale 8 marca w niedzielę nie został zmyślony.