PILNE: Oto 7 rzeczy, których nie zobaczysz w Wałbrzychu [PRZEWODNIK DLA TURYSTÓW]

ASZdziennik
W Wałbrzychu można zobaczyć Zamek Książ, fajną palmiarnię albo Muzeum Porcelany. Warto jednak wiedzieć, czego w Wałbrzychu nie da się zobaczyć, bo tego tam nie ma. Oto przewodnik po największych atrakcjach, których nie da się zobaczyć w Wałbrzychu.
Fot. Wikimedia Commons / ArcziPL
1. Morze.
Obiektem najbardziej przypominającym morze w Wałbrzychu jest rzeka Pełcznica, lecz niech nie zmylą was jej rwące wody. Pełcznica nie ma nic wspólnego z morzem. To wielka zaleta Wałbrzycha, bo dzięki temu miasto nie ma problemu z sinicami. I co teraz, Łebo?

2. Wieża Eiffla.
Turyści w Wałbrzychu mylą wieżę widokową na Borowej z "żelazną damą" znad Sekwany. To błąd. W Wałbrzychu nie ma wieży Eiffla, bo transport z Pól Marsowych byłby nie lada kłopotem. To wielka zaleta Wałbrzycha, bo dzięki temu nic nie zasłania widoku na Zamek Książ. Z Paryża to nawet Zamku Książ nie widać.

3.Keanu Reeves.
Przykro nam, że dowiadujesz się tego od nas. Keanu Reevesa nie ma w Wałbrzychu. To wielki błąd Keanu Reevesa, bo gdyby Keanu Reeves był w Wałbrzychu, to by mu się podobało bardziej niż w Los Angeles. Keanu, przyjedź do Wałbrzycha.

4. Open'er Festival.
W Wałbrzychu nie zobaczysz, jak na razie, Taylor Swift. To wielka zaleta Wałbrzycha, bo dzięki temu nie musisz tłuc się zatłoczonym pociągiem na drugi koniec Polski. Spoiler: w Gdyni też nie ma Keanu Reevesa, więc tak jakby 1:1, Open'erze.

5. Panda wielka.
W Wałbrzychu nie zobaczysz pandy wielkiej. Zanim wpadniesz w furię, wysłuchaj nas dobrze. Pandy wielkie zamieszkują lasy bambusowe, których w Wałbrzychu również nie ma. To zatem wielka zaleta Wałbrzycha, że nie ma w nim pand. Powie tak każdy, komu dobro pandy leży na sercu.

6. Jednorożec.
Hej, nikt nie jest idealny. Nawet Wałbrzych. Chociaż czekajcie, mamy jeszcze jeden punkt...

7. Plastik

Serio. Wałbrzych to pierwsze miasto w Polsce ze strefami wolnymi o od jednorazowego plastiku. Miasto właśnie wprowadziło zakaz używania jednorazowych opakowań oraz zakazało używania foliówek w całym mieście. To lepsze niż morze, wieża Eiffla i jednorożec razem wzięte. Dlatego, jeżeli jesteś miastem i myślisz, że niewiele znaczysz, bo nie mieszka u Ciebie noblistka, przemyśl sprawę raz jeszcze. Bo zawsze możesz być Wałbrzychem. Wystarczy jedna uchwała rady miejskiej.

To jest ASZdziennik, ale nic nie zostało zmyślone.