7 kreacji na studniówkę, dzięki którym za 5 lat podziękujesz losowi, że tak ci się gust poprawił
Marta Nowak
Masz osiemnaście lat i stoisz u progu życia. Lubisz Harry'ego Stylesa, Tik Toka i strajki dla klimatu, ale mimo to wciąż jesteś młoda, niewinna i nie wiesz, że lodówka nie napełnia się sama. Zaraz nadejdzie twój pierwszy wielki bal - studniówka. W przededniu tego wydarzenia przestrzegamy: nie zmarnuj szansy i wybierz sukienkę, która da ci poczucie satysfakcji.
Mniej więcej za pięć lat, kiedy będziesz oglądała foty ze studniówki i myślała: "Jezu, jak mi się przez ten czas gust poprawił".
Przedstawiamy 7 kreacji, których być może pożałujesz teraz, ale nie w przyszłości, gdy spojrzysz na to z dystansem, humorem i wdzięcznością za to, że teraz się już tak nie ubierasz.
1. Dama pikowa
Czarna, obcisła suknia, której nie założyłabyś do szkoły, ale teraz może dostrzeże cię ten Michał z mat-fizu, który słucha metalu i musi lubić takie gotyckie dziewczyny. Włóż diadem, to przecież twoja noc. Wada: kiedy będziecie siedzieć przy stole, cała klasa będzie chciała schować butelki z wódką akurat pod twoim trenem.
2. Łabędzica
Trochę księżniczka Dżasmina, trochę Marilyn Monroe. Ozdobiony brylancikami pseudochoker doda ci blasku. Co prawda stanik to będziesz musiała sobie chyba przykleić taśmą, a duże wycięcia w talii wywołają ironiczne komentarze wychowawczyni, ale czy warto? Oczywiście.
3. Flower girl
Dziewczęca kreacja wyszywana kwiatami. Ramiączka wiązane na kokardki dodadzą całości letniego, najntisowego vibe'u. Dobierz wielkie kolczyki i makijaż mieniący się jak świąteczne dekoracje na Nowym Mieście. Tiulowa, rozkloszowana suknia zamaskuje przyklejone do uda dwie paczki fajek tak, że nawet twoja matka ich nie wyszpieguje.
4. Różowa pantera
Sukienka-bombka to studniówkowy klasyk! To także rzadka okazja, żeby włożyć na siebie coś z tafty, bo następny raz to zrobisz, jak będziesz miała 54 lata i wybierzesz się na wesele bratanicy. Cieliste sandały na platformie wyszczuplą ci łydki, które i tak są szczupłe, ale ponieważ jesteś nastolatką, to myślisz, że nie. Za pięć lat to zobaczysz i westchniesz z radością, że wygrzebałaś się z tego Rowu Mariańskiego zaniżonej samooceny. Gratulujemy awansem, skarbie.
5. Dziewczęca i skromna
To sukienka, w której chętnie zobaczy cię babcia, a niechętnie ty sama, jak nabierzesz choć trochę dobrego smaku. Lśniące dżety rozsiane na granatowym materiale będą przywodziły na myśl mapę nieba. Może nawet dzięki nim nikt nie zauważy, że pancerny stanik odstaje ci od ciała gdzieś na osiem centymetrów.
6. Koronczarka
Czerń i biel to szlachetne połączenie, a dzięki lokom oprószonym brokatem może nawet nikt nie pomyli cię z kelnerką. Aplikacje z koronki nie tylko sprawią, że wydasz się delikatna i subtelna, ale też ochronią skórę przed oparzeniami, gdy ser z dewolaja tryśnie ci na dekolt. Win-win.
7. Femme fatale
Ten bal jest dorosły i ja też - to właśnie mówi o tobie czerwona, długa suknia z gołymi plecami. Jesteś wampem, jesteś pożeraczką serc, jesteś młodą Monicą Bellucci, a koleś od angielskiego, w którym kochasz się od początku liceum, może wreszcie dostrzeże w tobie kobietę.
A za pięć lat będziesz wdzięczna nie tylko za to, że już się tak nie ubierasz, ale również, że nie dostrzegł.
To jest ASZdziennik. Wszystkie tam kiedyś byłyśmy.