7 sposobów, jak całą zimę ubierać się w kołdrę, żeby nikt nie pytał, czy coś jest z tobą nie tak

Marta Nowak
W co najbardziej masz ochotę się ubrać rano, kiedy wstajesz do pracy, a na dworze zimno, wiatr i mgła? To proste: nie masz ochoty wychodzić z kołdry, a tego właśnie wymaga od ciebie konwenans i społeczeństwo. Na szczęście masz nas - a my doradzimy ci, jak przez całą zimę ubierać się w kołdrę tak sprytnie, żeby nikt nie podejrzewał, że coś jest z tobą nie tak.
Fot. 123rf.com
No, albo prawie.

Oto 7 sposobów, jak nie wychodzić z kołdry przez cały dzień, a jednocześnie wyglądać stylowo i modnie niby z kolorowego żurnala, do którego zdjęcia robi Marcin Tyszka.

1. Na skafander
Pikowania są w trendzie! Zdejmuj poszewkę z kołdry, narzuć tę ostatnią na ramiona i owiń się szczelnie, a nikt nie pozna, że to nie puchowy płaszcz z COS-a za 800 złotych. Włóż moon boots albo płaskie sztyblety. Tak chodzą w Nowym Jorku.

2. Na serial Pose
Zainspiruj się Billym Porterem i narzuć kołdrę na ramiona jak królewski płaszcz. Zrób pewną siebie minę, napusz włosy, wydmij usta. Jesteś gwiazdą voguingu, maleńka. Go get it.


3. Na sushi
Rozłóż kołdrę na podłodze, połóż się z brzegu i przeturlaj do drugiego. Jednocześnie szczelnie zawijaj się w kołdrę jak kawałek łososia w ryż i wodorosty. Uwaga! Wiele osób o tym zapomina: pilnuj, żeby głowa wystawała jednak ponad kołdrę, bo inaczej łatwo możesz wpaść pod samochód, jak wyjdziesz z chaty.

4. W stylu empire
Tak samo, tylko przepasz kołdrę sznurkiem pod biustem. Cesarzowa Józefina lubi to.

5. Nonszalancko
Zawiąż sobie kołdrę w pasie - dokładnie tak, jak na podwórku wiązałaś bluzę za rękawy, kiedy robiło ci się za ciepło. Wiemy, że kołdra nie ma rękawów, ale dla chcącego nic trudnego. W tym stroju roztoczysz wokół siebie trochę aurę fajnej łobuziary, której jednak nieobce są tak modne dziś przerysowane, teatralne formy. Będzie pięknie.

6. Na ducha
Dla tych z was, które czują w sobie żyłkę DIY. Użyj dużej, małżeńskiej kołdry (oversize jest w modzie). Luźno narzuć kołdrę na głowę, wymierz, gdzie mniej więcej masz oczy, i tam wytnij w niej przerażające dziury. Chodź tak po zmroku. Spoko strój na imprezę techno, tylko uważaj, żeby potem nikt znajomy nie zaczął cię winić za swojego bad tripa.

7. Na płasko
Dla maksymalistek życiowych. Połóż się na łóżku na plecach i nakryj kołdrą w całości. Udawaj, że cię nie ma. Gratulacje, kochana, zniknęłaś.

I już nigdy nie będziesz musiała nigdzie wychodzić.

To jest ASZdziennik. Wszystko zostało zmyślone, bo nie wycina się dziur w dobrej kołdrze, głuptasy.