Rząd zaczyna walkę ze smogiem. Umieści na powietrzu drastyczne zdjęcia zniechęcające do oddychania

Łukasz Jadaś
Dobry przykład swoim pacjentom dał dr Jędrzej Nowacki, znany pulmonolog z Krakowa. Od 30 sekund wstrzymuje oddech, bo wie, że dzięki temu chroni swoje życie i zdrowie.
Fot. 123rf.com
Deklaracja pulmonologa to element kampanii informacyjnej rządu, który wziął się za walkę ze smogiem. Ruszyła rządowa kampania, w której Ministerstwo Zdrowia namawia Polaków do rzucenia oddychania.

Każde 20 metrów sześciennych powietrza w Polsce będzie musiało posiadać etykietę z drastycznym zdjęciem, które zniechęci do wdychania. "Oddychanie szkodzi twojemu nienarodzonemu dziecku", "Powietrze szkodzi tobie, twoim przyjaciołom i rodzinie", "Wdechy powodują raka i choroby płuc" - to tylko niektóre z etykiet, którym towarzyszą fotografie osób chorych na choroby płuc i układu krążenia.


Przypomnijmy, że Polsce nawet 38 mln osób lubi zaciągnąć się powietrzem. Aż 45 tys. z nich umiera każdego roku z powodu narażenia na zanieczyszczenia.

- Pan doktor postanowił, że da Polakom dobry przykład - przyznaje pani Alina, recepcjonistka z jego gabinetu. - Mija już 40 sekunda i ani razu nie sięgnął po tlen.

Pani Alina zapewnia, że gdyby lekarz mógł zaczerpnać powietrza, to powiedziałby, że czuje się o wiele lepiej niż przez ostatnie 56 lat życia w Krakowie.

- Musimy zaapelować zwłaszcza do najmłodszych, by nie ulegali prymitywym odruchom czy namowom instyktów, i nie zaczynali oddychać - zalecają lekarze.

Dzięki temu prawdopodobnie będą cieszyć się zdrowiem dłużej niż ludzie, którzy nadal oddają się w szpony zgubnego nałogu.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.