PILNE: O włos od tragedii w Sejmie. PiS mógł przegrać głosowanie, ale na szczęście je anulował

ASZdziennik
Gdyby nie czujność Elżbiety Witek, w Sejmie doszłoby do tragedii. Mało brakowało, a PiS przegrałby głosowanie. Uratowała je tylko marszałek Sejmu. Usłyszała, że "trzeba anulować głosowanie, bo przegramy". I anulowała głosowanie, bo PiS mógł je przegrać.
Fot. Sejm RP
Witek zapytała czy posłowie mają problem z głosowaniem. I wtedy zadziała się magia. "Trzeba to anulować, bo my przegramy" – powiedziała posłanka PiS do marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Dwa razy marszałek Sejmu nie trzeba było powtarzać.

Głosowanie dotyczyło wyboru posłów do Krajowej Rady Sądownictwa. Wyników z tego pierwszego posłowie nie doczekali się. Dopiero w powtórzonym głosowaniu kandydaci PiS zdobyli niezbędne poparcie.

Lewica zapowiedziała już zawiadomienie prokuratury w tej sprawie.


Jak dowiaduje się ASZdziennik, Zbigniew Ziobro uważa, że zawiadomienie trzeba anulować, bo przegrają.

To jest ASZdziennik, ale Elżbieta Witek naprawdę anulowała głosowanie, bo PiS mógł przegrać.