Szokujące słowa 30-latki. Ogłosiła, że nie ma chłopaka i jej z tym dobrze

ASZdziennik
To mały gest dla człowieka, ale wielki dla ludzkości. Dobiegająca trzydziestki Brytyjka właśnie ogłosiła, że nie ma chłopaka ani dziewczyny i dobrze jej z tym. "Zajęło mi to dużo czasu, ale jestem bardzo szczęśliwa. Mówię o tym samo-partnerstwo" - wyznała odważnie.
Fot. Instagram/Emma Watson
Tak, chodzi o Emmę Watson.
"Jeśli nie zbudowałaś domu, nie masz męża ani dziecka, a kończysz 30 lat, jeśli zawodowo nie jesteś w wyjątkowo stabilnym momencie albo ciągle myślisz, jak poukładać sobie życie - odczuwasz straszny niepokój" - powiedziała Watson, żeby potem dodać, że ona już sobie poradziła z tym niepokojem i nie ma problemu z tym, że jest singielką.

To słowa, które mogą być przełomowe dla wielu kobiet w tym samym wieku.

– Jezu, wreszcie do mnie doszło, że nic nie muszę - mówi 29-letnia Olga, która dotąd strasznie szarpała się z życiem na Tinderze, ale teraz uznała, że koniec z tym. - Dzisiaj będę leżeć sobie na kanapie, jeść czekoladę, czytać fajną książkę i będę szczęśliwa.


– A weźcie mnie nawet nie wkurzajcie – tak na pytanie, czy nie czuje się zaniepokojona brakiem partnera, reaguje 32-letnia Karolina. - Już tyle cudów przeżyłam z kolesiami, że serio teraz to już tylko praca, przyjaciele, podróże. I resztę będę miała w dupie jak Emma.

Jak dowiaduje się ASZdziennik, istnieją jednak jedna grupa społeczna, która martwi się odważnymi słowami Watson. To matki.

- No jak tak można - załamuje ręce 56-letnia Ewa, która bardzo by chciała, żeby jej córka odczuwała niepokój związany z tym, że ma 30 lat i zero męża na horyzoncie.

Co gorsza, wciąż możliwe jest, że postawa promowana przez Watson jeszcze eskaluje, doprowadzając do ostatecznego załamania tradycyjnego modelu rodziny.

I zaraz jakaś 40-latka powie, że nie ma męża i jest szczęśliwa.

To jest ASZdziennik, ale słowa Emmy Watson nie zostały zmyślone.