Rząd usuwa edukację seksualną ze szkół. "Jak uczennice zajdą w ciążę, to same się dowiedzą"
PiS ogłosił niedawno, że chce kary 5 lat więzienia za edukację seksualną. Teraz partia rządząca usuwa lekcje wychowania do życia w rodzinie i część materiału z biologii ze szkół, ponieważ "jak uczennice zajdą w ciążę, to same się nauczą o seksie".
Jeśli PiS faktycznie przegłosuje projekt ustawy fundacji Pro-Prawo do Życia, wszelkie próby przemycenia zakazanego materiału do szkół np. przez zewnętrznych edukatorów seksualnych będzie grozić kara do 5 lat więzienia.
Poseł sprawozdawca projektu, twierdzi, że uczniom edukacja seksualna jest niepotrzebna, bo uczniowie dowiedzą się o nim w praktyce. W wieku 15-16 lat, gdy sami zostaną rodzicami.
– Jak uczennice zajdą w ciążę, to same się nauczą o seksie – mówi polityk.
Luka po lekcjach wychowania do życia w rodzinie oczywiście nie zostanie pusta. Wypełnią je nadprogramowe godziny religii.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia oprócz projektu ustawy penalizacji edukacji seksualnej zostały zmyślone.