Szyszko: Zdrowa rodzina to matka w domu z 4 dzieci. Także Szyszko: Żłobki to relikt komunizmu

ASZdziennik
W niedzielę w Pruszkowie Jan Szyszko z PiS wziął udział w debacie. Złotousty były minister środowiska okazał się nie tylko specjalistą od dendrologii, ale też od modelu zdrowej, polskiej rodziny.
Fot. Jan Rusek / Agencja Gazeta
Szyszko stwierdził, że aby zwiększyć dzietność, należy przede wszystkim zadbać o zwiększenie zarobków (oczywiście mężczyzn). A nie budować jakieś głupie żłobki i przedszkola.




– O ile ma trwać naród, to dzietność kobiet ma wzrosnąć do 2,5. Wtedy zapewniona jest stabilność przynajmniej tej struktury klas wieku przy wzroście długości życia – powiedział.

Według Szyszko należy "budować zdrową rodzinę, gdzie ta rodzina ma możliwość wychowania trójkę czy czwórkę dzieci przy odpowiednim zarabianiu przez męża odpowiedniej pensji."

– To jest chyba jedyne wyjście w tym układzie. A nie poprzez budowanie żłobków i przedszkoli, kobieta pracuje, mąż pracuje, mają oboje niską pensję. To jest jakiś obłęd zupełny! – podsumował polityk, według którego traktowanie kobiet jak inkubatory nie jest obłędem, ale budowa placówek opiekuńczo-wychowawczych już tak.

To jest ASZdziennik. Jan Szyszko nie został zmyślony.