Krakowska masakra kredą kolorową. Szef osiedla grozi policją za oszpecenie kostki bauma [PRAWDA]

Łukasz Jadaś
To grodzone osiedle w Krakowie jeszcze wczoraj było zamkniętą enklawą spokoju. Do dziś. Szajka nieletnich zwyrodnialców dokonała niesłychanej zbrodni: zmasakrowała kolorową kredą niewinną i piękną kostkę bauma. Zrozpaczony zarządca bloku apeluje o pomoc.
Fot. 123rf.com / Twitter / Radek Zyzik
O makabrycznym dziele młodych zbrodniarzy pisze krakowska "Gazeta Wyborcza". Szokującego odkrycia dokonał nad ranem zarządca osiedla przy ulicy Bulwarowej. Tam, gdzie jeszcze wczoraj świeciła szarością kostka bauma, zastał prostacki akt bezmyślnej przemocy.

– W ostatnich dniach nasiliły się akty wandalizmu – napisał zarządca osiedla w ogłoszeniu wywieszonym na klatce schodowej. – Kolorowa kreda nie tylko jest trudna do zmycia, ale również na Państwa obuwiu jest wnoszona do klatek, co powoduje ich dodatkowe, znaczne zabrudzenie.


Ale to nie koniec szokujących faktów z Krakowa.

Jak bowiem ustalił zarządca budynku, "za działaniami stoją mieszkające w budynku dzieci".

Zarządca nie pozwoli, by młodzi zwyrodnialcy chadzali do żłobków i przedszkoli na wolności. Zapewnił, że jeżeli kostka bauma znów ucierpi, powiadomi o sprawie policję, która dorwie młodych oprawców.

Jak nieoficjalnie dowiaduje się ASZdziennik, młodociani mieli też starszych wspólników.

Wnioski o eksmisję ponad 400 lokatorów, którzy codziennie znęcali się nad kostką bauma i deptali ją ze szczególnym okrucieństwem, czekają na rozpatrzenie.

To jest ASZdziennik, ale grożenie policją za malowanie kredą po chodniku nie jest zmyślone.