Dramat antyszczepionkowca. Chciał zagrać w grę o altmedzie, ale umarł na powikłania po odrze
Smakiem muszą obejść się Michał i Patrycja, para proepidemików z Małopolski. Zaplanowali sobie miły wieczór z karcianką o antyszczepionkowcach, ale muszą zmienić plany. Umarli z powodu powikłań po odrze i nie dadzą rady pograć.
Mowa o karciance Antyszczepionkowcy.biz, w której gracze wcielają się w szefa Naczelnej Izby Antyszczepionkowej.
– Głupia sprawa, ale wypadło nam zapalenie mózgu i zwyrodnienie ośrodkowego układu nerwowego i nie damy rady dzisiaj pograć – powiedziałby Michał, gdyby żył. – Może w następny weekend... a nie, czekaj... – dodałby, gdyby nie jego rodzice, którzy też byli antyszczepionkowcami.
– A uszykowałam już nam słój soku z kiszonej kapusty na wieczór – martwiłaby się Patrycja, gdyby w dzieciństwie została zaszczepiona. – Wielka szkoda, bo dzisiaj na bank przepchnęłabym przez Sejm ustawę o dobrowolności szczepień.
Dosłownie dozgonna wiara Michała i Patrycji w altmed, impulsatory magnetyczne i homeopatię oznacza, że para pokrzyżowała plany także swoim bliskim.
Bo zamiast usiąść do miłej partyjki w Antyszczepionkowców.biz, wszyscy muszą udać się na pogrzeb.
To jest ASZdziennik, ale gra Antyszczepionkowcy.biz nie została zmyślona. Jeżeli nie jesteście antyszczepionkowcami, zdążycie w nią zagrać.