Miły gest czytelników ASZa. Założyli zespół i niedługo powiemy, że znaliśmy ich zanim stali się sławni
Po raz ostatni powiedzieliśmy tak w 1995 roku, kiedy na szkolną dyskotekę zabraliśmy kasetę Myslovtiz i cała klasa stała oniemiała pod ścianą. Dziś poczuliśmy się tak samo. Bo czytelnicy ASZdziennika założyli indierockowy zespół i kiedyś będziemy mogli powiedzieć, że znaliśmy The Bullseyes zostali sławni.
Po pierwsze, The Bullseyes napisali piosenkę o tym, że czasami uczucia są tak silne, że aż napawają pesymizmem. To geneza 90 proc. naszych "dramatów 30-latków". Oni co prawda potrafili dodać do tego muzykę i nagrać klip. Ale poza tym, sa prawie jak ASZ.
Póki co siedzimy od poniedziałku do piątku przy biurku od 9 do 17 z laptopem i piszemy o zespołach, którymi się jaramy, więc wszystko jest na dobrej drodze, by zauważyła nas Brodka (która w konkursie Firestone uznała The Bullseyes za zespół z TOP3), a za rok zagrać na OFFie.
To jest ASZdziennik. Wcale nie zazdrościmy The Bullseyes.