Ewolucja festiwalowicza. Wyrosła mu trzecia ręka, żeby miał więcej miejsca na opaski

ASZdziennik
Ewolucja to ponoć proces zachodzący przez miliony lat. Łukasz udowodnił, że nie zawsze jest to prawda. Ten 34-letni fan festiwali muzycznych w miesiąc "wyhodował" dodatkową rękę, aby mieć więcej miejsca na opaski.
Fot. 123rf.com
Łukasz to prawdziwy weteran letnich festiwali. Zaczynał w czasach, gdy OFF nie odbywał się jeszcze w Katowicach czy Mysłowicach, tylko w piwnicy mamy Artura Rojka. Przez lata zgromadził ogromny bagaż wspomnień i równie ogromny bagaż pokrywających całe przedramiona festiwalowych opasek.

Oprócz pamiątek z Open'era, Audiorivera, czy Taurona można tam znaleźć także gumowe lub materiałowe paski z nazwami Coachella, Glastonbury, tej jednej edycji Summer of Music w 2006 roku z Daft Punk czy Aldrei fór ég suður. Łącznie opaski Łukasza ważą ponad 3 kilogramy. Mężczyzna nie zdjął ich nawet na własny ślub ani po żadnym z kilkunastu przebytych wstrząsów septycznych.


Jednak na przełomie maja i czerwca, podczas Orange Warsaw Festival, Łukasz zorientował się, że spełniły się jego najgorsze obawy - zabrakło mu miejsca na nową opaskę.

To wtedy poczuł pierwszy raz mrowienie koło prawej łopatki. Dzień później wyczuł w tym miejscu zgrubienie, które już po tygodniu wyrosło w dłoń tej wielkości, co u noworodka. Teraz, po miesiącu, Halfway Festivalu i po Open'erze, Łukasz ma już wyrastającą z pleców w pełni ukształtowaną trzecią rękę.

To pierwszy taki przypadek w historii nauki. 34-latek z Puław stawia pod znakiem zapytania wszystko, co do tej pory wiedzieliśmy o ewolucji. Najznakomitsi naukowcy z całego świata chcą przeprowadzić na Polaku niezbędne badania, jednak on uparcie odmawia, wszak przed nim jeszcze Soundrive, Saltwave, Kraków Live czy Ars Cameralis.

Twierdzi ponadto, że trzecia ręka przyda mu się do szybszego odświeżania strony, gdyby za rok znowu próbował kupić bilety na Tomorrowland.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.