Słaba oglądalność Stranger Things 3. Wszyscy chcą najpierw przeczytać twoją opinię na Fejsie

Łukasz Jadaś
Wystarczy chociaż "4/10, Duffer skończyli się w połowie S02" albo krótki facebookowy esej o popkulturowych nawiązaniach do ejtisów, które tylko ty rozpoznałeś. Polacy nie włączą dziś Netflixa, dopóki nie zdradzisz im swojej opinii o Stranger Things 3 – dowiaduje się ASZdziennik. Czekali na nią całe dwa lata.
Fot. 123rf.com
Na twój ekspercki post z oceną Stranger Things czeka w napięciu średnio 300 znajomych z Fejsa, a także 300 znajomych każdego z nich itd.

Po zaokrągleniu daje to ok. 128 mln abonentów Netflixa. Żaden z nich nie zaryzykuje włączania TV, dopóki nie obejrzysz trzeciego sezonu i w ironicznym tonie poinformujesz ich, czy tak naprawdę warto to oglądać.

– Nie potrafię cieszyć się żadnym serialem, filmem czy grą, zanim nie przeczytam opinii Artura – przyznaje Patrycja, która w oczekiwaniu na recenzję swojego kolegi przygotowała już popcorn i zimne napoje. – Raz byłam taka głupia, że spodobała mi się płyta Janelle Monae, dopóki nie wyjaśnił mi na Fejsie, że to mocno przehajpowany i miałki pop.


– Kiedyś dałem "The OA" 9/10 na Filmwebie, a potem Jacek kompletnie zjechał go na swoim fanpejdżu – przypomina zawstydzony Damian. – Obejrzałem jeszcze raz, zrozumiałem swoje błędy, publicznie przeprosiłem Jacka, anulowałem subskrypcję Netflixa i wydłubałem sobie oczy na wszelki wypadek.

Na brak twojej opinii zareagował już m.in. Facebook. Prosi, by twoi znajomi przestali co 5 sekund odświeżać feeda.

Bo serwery popsuli już wczoraj, czekając na twoje relacje z Open'era.

To jest ASZdziennik. Wszystko zostało zmyślone.