PILNE: Rząd powołał drugiego ministra edukacji. Upora się z podwójnym rocznikiem
Wraz z trwającą rekrutacją do liceów rośnie frustracja nastolatków i ich rodziców. Za sprawą likwidacji gimnazjów w tym roku do liceum pójdą dwa roczniki naraz – a to oznacza, że walka o miejsce w szkole będzie dużo trudniejsza. Na szczęście rząd wie, jak poradzić sobie z tym ambarasem. Premier Morawiecki powoła drugiego ministra edukacji.
Pierwszym ministrem edukacji, który już przyjął nominację, jest Dariusz Piontkowski. Wciąż nie wiadomo, kto zostanie drugim, ale na pewno będzie to ktoś kompetentny, zatroskany o dobrostan dzieci i walczący o to, co w edukacji jest najważniejsze, czyli stabilność i spokój.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, jeden z ministrów będzie odpowiedzialny za uczniów, którzy opuszczają ośmioklasowe podstawówki (rocznik 2004), a drugi za tych z rocznika 2003, który do liceów rekrutuje się po 6 latach w podstawówce i 3 w gimnazjum. W ten sposób nikt nikomu nie będzie wchodził w paradę, za to każdy będzie mógł walczyć o swoich.
Dzięki temu ruchowi obaj ministrowie poczują też na własnej skórze, jak to jest, kiedy w jednym miejscu jest dwa razy za dużo ludzi.
Już wiadomo, że przez przepełnienie gabinetu ministra nowo powołani szefowie resortu będą urzędować na zmiany. W al. Szucha pojawiają się też poważne wątpliwości natury administracyjnej: możliwe, że zabraknie personelu, by obsłużyć dwóch ministrów naraz.
A może być jeszcze gorzej.
Bo rząd zastanawia się, czy nie dodać im trzeciego, który będzie reprezentował grupę z rocznika 2005, która poszła do szkoły w wieku 6 lat i teraz też rekrutuje się do liceum.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.