To nie jest tylko degeneracja, to jest STOP NOP. Proepidemicy w pasiakach krzyczą, że szczepionki to dr Mengele
Do nietypowego zdarzenia doszło wczoraj w Warszawie. Grupa sytych, wypoczętych osób przebrała się w pasiaki i ustawiła w centrum miasta hasło „Doktor Mengele znów zabija”, żeby pokazać, że żyje im się tak źle jak w obozie koncentracyjnym. Do tego bzdurnego gestu uciekła się najbardziej uciskana grupa w Polsce – antyszczepionkowcy.
Tym sposobem antyszczepionkowcy dobitnie udowodnili, że są na bakier nie tylko z podstawową wiedzą z zakresu biologii i medycyny, ale także historii i literatury.
I jak na polskim były omawiane „Dymy nad Birkenau” Szmaglewskiej, „Proszę państwa do gazu” Borowskiego albo „Medaliony” Nałkowskiej, to akurat byli na wagarach albo rysowali z tyłu zeszytu uśmiechnięte zarazki polio.
Na szczęście dla wszystkich wrażliwych antyszczepionkowców, wcale nie muszą dziś wracać do obozowych relacji z pierwszej ręki, żeby zajarzyć, jak niestosowna i głupia była ich demonstracja.
Bo wystarczy, że przeczytają sekcję komentarzy pod własnym postem.