Ta grafika pokazuje, skąd kraje UE czerpią energię. I wtedy wchodzi Polska, cała na czarno

ASZdziennik
Po sieci krąży grafika autorstwa organizacji Sandbag działającej na rzecz walki ze zmianą klimatu. Wykresy pokazują, skąd w latach 2010-2018 czerpały energię kraje Unii Europejskiej. I jak na ich tle wypada Polska. Spoiler: nie za dobrze.
Fot. 123rf.com
Europejska pozarządowa organizacja badawcza Sandbag wyróżnia tu 4 główne źródła energii: węgiel, inne paliwa kopalne (jak ropa naftowa czy gaz ziemny), reakcje jądrowe i odnawialne źródła energii, każde oznaczone innym kolorem.

Kwadracik z podpisem "Polska" jest niemal cały czarny. Od węgla.
Węgiel nigdzie indziej w Unii nie stanowi takiego procenta żródeł energii jak w Polsce. W komentarzach pojawiają się sugestie, żeby zmienić nazwę kraju z Poland na Coaland. Na szczęście wydobycie węgla jest w Polsce bardzo opłacalne i nie musimy importować go np. z Rosji. Oh wait.


Widać jednak, że przez ostatnie 8-9 lat powoli zwiększa się udział odnawialnych źródeł energii. W planach są także dwie elektrownie atomowe. Do 2043 roku, ale nadal.

A z drugiej strony, Andrzej Duda stwierdził ostatnio, że węgla starczy nam na 200 lat. Więc budowa elektrowni jądrowych może przesunąć się na rok 2219.

To jest ASZdziennik, ale węgiel w Polsce nie został zmyślony.