„Sinica nas zachwyca” to akcja, która ma zwrócić uwagę na wyjątkowy potencjał polskich jezior.
– Ludzie lubią odpoczywać nad wodą, a znalezienie miejsca z jakąś ciekawą bakterią, zwłaszcza w miastach, jest coraz trudniejsze – mówi Aleksander Zdrów, prezes ZPJ (Związku Polskich Jezior).
Zbiorniki objęte patronatem akcji rozpoznacie po specjalnych szyldach z oznaczeniem ZPJ oraz hasłem zachęcającym do korzystania z kąpieli:
– Sinica nas zachwyca,
– Wypoczynek plażowy z paciorkowcem kałowym.
Aby sprawdzić, czy akcja faktycznie przyciąga plażowiczów, udaliśmy się na Lubelszczyznę, nad jedno z oznaczonych jezior.
– Właśnie miałyśmy bukować kolejny all-inclusive w tym roku, gdy moja partnerka natknęła się na tę akcję w Internecie – mówi 30-letnia Izabela. – Zainspirowałyśmy się i postanowiłyśmy spędzić w tym roku wczasy nad jeziorem. Jeszcze niczego nie złapałyśmy, ale jesteśmy dobrej myśli, tym bardziej że co chwilę wyłącza się prąd w naszym domku, a mamy sporo jedzenia w zamrażarce.
– Bardzo się cieszymy, że PZJ w końcu zajął się na poważnie promocją polskich kąpielisk – mówi ASZdziennikowi Robert Kołomyj, aktywista i założyciel Fundacji "Złap Syf w Żagle". – Zmianę widać gołym okiem. Coraz więcej turystów przyjeżdża do nadwodnych ośrodków, a coraz mniej wraca.
To jest ASZdziennik. Wszystkie zdarzenia i cytaty zostały zmyślone.