Wrażliwy jak Bosak. Wszyscy myśleli, że to bazgroł na garażu, on dostrzegł "patriotyczny mural"

ASZdziennik
Krzysztof Bosak udowodnił, że dba o Polskość nie tylko niepokojąc się liczbą niearyjskich dostawców jedzenia, ale też propagując patriotyczne dzieła sztuki. Które, jeśli jest się wystarczająco wrażliwym na sztukę, można odnaleźć wszędzie. Nawet w napisie nabazgranym na ścianie garażu.
Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta / twitter.com/krzysztofbosak
– Po trzech dniach opuszczam moją rodzinną Zieloną Górę i wracam do Warszawy. Ze spacerów po mieście zachowuję w pamięci między innymi ten patriotyczny mural, na który trafiłem przy ul. Wąskiej. Pamięć narodowa ma swoją ciągłość, która ujawnia się w nieoczekiwanych miejscach :) – napisała jedynka Konfederacji w Warszawie i umieściła zdjęcie napisu sprayem "IX.1581 – II.1582 OBLĘŻENIE PSKOWA".

W sieci już zawrzało od dyskusji, kto jest polskim Banksym odpowiedzialnym za to dzieło. Pojawiają się też głosy krytyczne, mówiące, że to nie jest mural, tylko, zależnie od komentującego, fresk, malatura lub supraporta.


Różne teorie krążą także na temat czasu powstania dzieła. Niektórzy wskazują na rok 2015-2017, inni twierdzą, że może pochodzić z czasów oblężenia Pskowa. Prawdopodobnie nie obejdzie się bez datowania radiowęglowego izotopem C14.

Wrażliwość estetyczno-historyczna Krzysztofa Bosaka może mieć też niestety przykre następstwa. Mural stał się tak popularny, że pewnie niedługo, jak w przypadku prac Banksy'ego, zostanie zerwany ze ściany garażu i włączony do prywatnej kolekcji.

Ale to nie zniechęca prawicowego polityka. Podobno na zielonogórskim dworcu znalazł kolejne arcydzieło ornamentyki architektonicznej i przykład ciągłości pamięci.

Wielu świadków widziało Bosaka podczas kontemplacji napisu "FALUBAZ 1998" na dworcowym koszu na śmieci.

To jest ASZdziennik, ale Krzysztof Bosak i jego tweet nie został zmyślony.