Pogrom na egzaminach. Beata Szydło przyznała wszystkie punkty rządowi i dla uczniów już nie starczy

Łukasz Jadaś
Ponad 350 tysięcy uczniów z 7 tysięcy szkół w całym kraju może pożegnać się z marzeniami o liceum. Wicepremier Beata Szydło przyznała wszystkie punkty rządowi i twierdzi, że dla uczniów w tym roku już nie starczy.
Fot. 123rf.com
– Te punkty nam się po prostu należały – oceniła Beata Szydło po humanistycznej części egzaminu gimnazjalnego.

Przypomnijmy, że chodzi m.in. 1,5 mln punktów dla członków rządu, ponad 1,2 mld punktów dla TVP, a także program 500 Punktów - a może i więcej - za każdą krowę i świnię w Polsce. Niebagatalne znaczenie miało też przyznanie ponad 80 mln punktów spółkom związanych z Tadeuszem Rydzykiem.

– Prosiłam tylko o godną punktację – twierdzi rozczarowana Magda, gimnazjalistka z Wrocławia. – Wszystkie zadania rozwiązałam i liczyłam na co najmniej 80% – podkreśla.


Wicepremier utrzymuje, że w zamian złożyła uczniom bardzo atrakcyjną obietnicę.

– Proponujemy uczniom 8 tysięcy punktów brutto już 2039 roku – podkreśliła wicepremier. – Z naszych tabelek wynika, że uczniowie dostali już punkty na egzaminie ósmoklasisty, a poza tym mają dwa miesiące wolnego, ferie i studniówki, więc oferta rządu jest hojna.

Podkreśliła ponadto, że łzy uczniów, którzy pomimo rozwiązania testu i napisania rozprawki nie dostaną się do liceów, mają charakter polityczny.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.