Humanitarne foliówki już w sklepach. Duszą żółwie morskie w 5 sekund bez zbędnego dławienia

Łukasz Jadaś
Międzynarodowe Konsorcjum Producentów Tworzyw Sztucznych opatentowało pierwsze na świecie humanitarne torby foliowe - podaje "Przegląd Chemiczny". Po dostaniu się do morza, duszą żółwie morskie w 5 do 10 sekund. Bez zbędnego dławienia.
Fot. Wikimedia Commons / 123rf.com
– Szacujemy, że do 2030 roku ok. 50 tysięcy gadów, 100 tysięcy ssaków i nawet 1,5 miliona ptaków udusi się naszą folią lub plastikiem bez zbędnego cierpienia – zapowiedział przewodniczący konsorcjum Paul Ferguson.

Laboratoria poświęciły ponad 8 lat na zaprojektowanie nowej, idealnej torby. Wszystko przez drobiazgowe testy przeprowadzane na zwierzętach.

– Pięć lat zajęło nam samo zaprojektowanie modelu, który do złudzenia przypominałby meduzę, ulubiony przysmak żółwi – tłumaczy Ferguson. –Żółw, gdy tylko zobaczy pływającą w morzu foliówkę, natychmiast rzuca się na nią z nadzieją na smaczny posiłek.


Jak jednak udowodnili producenci na widowiskowej prezentacji z użyciem jednego z zagrożonych wyginięciem gatunków, tworzywa użyte do produkcji folii są tak toksyczne, że nawet 100-letni żółw nie jest w stanie trawić jej dłużej niż 10 sekund.

Pierwsza partia humanitarnych foliówek trafiła już do supermarketów w Europie.

Warto się pospieszyć, bo pierwsze egzemplarze mają wartość kolekcjonerską: na każdym z nich widnieje infografika z liczbą żółwi, albatrosów i delfinów, których cierpienie skróciła jedna foliowa torebka.

Wystarczy wybrać się na zakupy bez torby wielorazowej i każde jabłko, marchewkę, pietruszkę, cytrynę czy wędlinkę zapakować sobie do osobnych foliówek.

To jest ASZdziennik, wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.