Straszna choroba 30-latki. Obecność psa zmienia ją z rozsądnej, dorosłej osoby w piszczące dziecko
Kalina wydaje się być poważną, racjonalną 30-latką. Na pierwszy rzut oka nie widać, że choruje na straszną chorobę - w obecności psów jej IQ spada o 80 punktów i staje się szczebioczącym dzieckiem.
Jedną z nich jest Kalina. Na co dzień pełni odpowiedzialne stanowisko menedżerskie w wydawnictwie naukowym. Jest bardzo inteligentna, odpowiedzialna i sumiennie podchodzi do swoich obowiązków. Jednak wystarczy, że zobaczy dowolnego psa z odległości nawet kilkunastu metrów, a zmienia się nie do poznania.
Kobieta momentalnie traci zainteresowanie nawet najbardziej angażującą aktywnością. Zmienia jej się głos i wydaje z siebie przeciągłe "pieeeeeeees!". Kąciki jej ust wędrują do góry w głupawym uśmiechu. Kalina robi wszystko, żeby zbliżyć się do psa, dotknąć go, pogłaskać. Przez kolejnych kilka - kilkanaście minut jej mózg niemal się wyłącza. Kobieta jest w stanie jedynie powiedzieć "A KTO JEST TAKI PIĘKNY? NO KTOOOO?".
Kalina w czasie tych ataków oczywiście nie jest w stane kontrolować swojego zachowania. Rodzina, chłopak i znajomi już się do nich przyzwyczaili, lecz całkowite przerzucanie uwagi z nich na obcego czworonoga jest dla nich niezmiennie przykre.
Choroba w tym momencie rozwoju medycyny jest nieuleczalna, trwają jednak pracę nad wynalezieniem odpowiedniej szczepionki. Osoby, które chcą wspomóc te badania, mogą wpłacić dowolną kwotę na konto na konto fundacji Godne Życie w Obliczu Psa z dopiskiem "A KTIO TIO MA TAKI ŚLIĆNY PYSIO?".