Żenujący brak kultury Polaków. 28% z nich nie ma w domu ani jednego drzeworytu
Badania wykonane na zlecenie Narodowego Stowarzyszenia Drzeworytników są bezlitosne dla Polaków. Aż 28% z nich nie ma w domu żadnego drzeworytu.
Podobnie jak wielu innych fanów swojego hobby jest wstrząśnięty i zasmucony tak żenującymi wynikami badań. Poziom popularności drzeworytu w Polsce regularnie bowiem spada od drugiej połowy XVI wieku, z jednym drobnym wzrostem około 1790 roku spowodowanym wynalezieniem drzeworytu sztorcowego.
– Ciekawe, ile z tych 72%, które posiadają choć jeden drzeworyt, ma naprawdę wartościowe odbitki, a ile jedynie tanie, sztampowe reprodukcje Dürera? – pyta jedna z internautek.
– Nie wierzę, że osoby, które nie mają w domu drzeworytu, realizują potrzebę ich oglądania, chodząc do muzeum albo na warsztaty drzeworytnictwa – z żalem stwierdza inna.
W internetowych dyskusjach pojawiają się także argumenty, że brak drzeworytu w domu może być spowodowany przyczynami materialnymi albo zamiłowaniem do minimalizmu. Przeważnie giną one jednak wśród lamentu członków facebookowych grup "Nie lubisz druku wypukłego, nie idę z tobą do łóżka" czy uczestników wydarzenia "W 2020 obejrzę 52 drzeworyty".
Którzy nie są w stanie się pogodzić z tym, że część ludzi po prostu woli miedzioryt albo akwafortę.