Dramat Boga. Według jego rachub ludzie powinni wyginąć kilkaset lat temu, ale coś poszło nie tak
Dziesięć, no, góra dwadzieścia tysięcy lat. Najwyżej tyle dawał Bóg swojemu gatunkowi homo sapiens. Według jego rachub, to bezmyślne stado zapatrzonych w siebie egoistów powinno było wyginąć już kilkaset lat temu. A jakimś cudem nadal się rozmnaża.
A jednak coś chyba wymknęło się spod kontroli, bo homo sapiens nadal żyje.
Bóg wylicza, że w ciągu zaledwie 200 tysięcy lat ludzkość spieprzyła już niemal wszystko.
Już w Mezopotamii od początków rolnictwa ludzie zaczęli robić sobie z Matki Ziemi swój prywatny plac zabaw, a potem było jeszcze gorzej.
Krwawe walki o ziemię i władze, fanatyzmy religijne, kolonialne podboje i okupacje, wojenne rozpierduchy, totalitaryzmy, gospodarka oparta na węglu i antyszczepionkowcy. A to tylko kilka z dowodów na to, że ludzkość już dawno powinna zniknąć z powierzchni ziemi.
– W roku 1731 Wielka Brytania i Hiszpania zaczęły trwającą ponad 10 lat wojnę kosztującą życia dziesiątki tysięcy ludzi, bo jakiś korsarz obciął kawałek ucha kapitanowi statku Anglików – wspomina Bóg.
– Przepiękne posągi Gautamy Buddy w Afganistanie wysadzili w powietrze, bo dopatrzyli się w nich "bożków" – wspomina Bóg akcję talibów w 2001 roku.
– Pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku Meksyk próbował ograniczyć zanieczyszczenie powietrza, wydając zakaz jazdy konkretnym samochodem w dane dni. – Ludzie kupili więc więcej aut, żeby ominąć zakaz.
O genialnych wynalazcach, którzy testują projekty na sobie, tak jak ten świętej pamięci gość od płaszcza-spadochronu z Francji, Bóg nie chciał nawet wspominać. Tak jak i o płaskoziemcach.
Stwórca nie skomentował pogłosek, jakoby w reakcji na stan, w jakim znalazła się jego ludzkość, chciałby ulżyć jej cierpieniu i spełnić obietnicę złożoną już w Apokalipsie św. Jana.
Machnął tylko ręką, bo wie, że jak dalej będą ignorować topnienie lodowców, to nawet nie będzie musiał im pomagać.
To jest ASZdziennik. Więcej dowodów na to, że ludzkość powinna dawno wyginać, znajdziecie w książce Toma Phillipsa "Ludzie. Krótka historia o tym, jak spieprzyliśmy wszystko".