Mieszkańcy Gliwic: chcemy deptaka. Miasto: nie, bo jesteście starzy i grubi
Prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz obiecywał mieszkańcom zrobienie z ul. Zwycięstwa - głównej ulicy miasta - deptaka. Potem jednak zmienił zdanie, a jego odpowiedź na pytanie o powód tej zmiany to czyste złoto.
Odpisał Mariusz Śpiewok, zastępca prezydenta Gliwic. Wyjaśnił Pająkowi, że deptak nie ma sensu, bo społeczeństwo się starzeje i tyje:
- Eksperci prognozują, że już w 2030 roku co trzeci mieszkaniec konurbacji śląsko-zagłębiowskiej przekroczy 65 lat. Do tego dołączą problemy wynikające z chorób cywilizacyjnych takich jak otyłość - wyjaśnił Śpiewok. - Sytuacja ta będzie miała wpływ na wiele dziedzin życia mieszkańców, w tym na ich możliwości w zakresie podstawowej mobilności.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, prezydent miasta wraz z zastępcą wyrazili żal, że poprzednie władze Gliwic nie ułatwiły jakoś mieszkańcom pieszego poruszania się po mieście, bo może wtedy nadawali by się kondycyjnie na deptak.
Zapowiedzieli też, że do 2030 z Gliwic znikną wszystkie ścieżki rowerowe, bo do tego czasu na rowerze będzie w stanie jeździć "może z 10 osób".